Szymon to młody chłopak, który potrzebuje wsparcia.
Szymon Kostrzewski, Kostrzyn,
numer zbiórki: 110460
Dziennik
- Listopad 2016 - orchidektomia;
- Zdiagnozowano guz germinalny, utkany potworniak dojrzały ok. 60%, rak zarodkowy 35%, choriocarcinoma 5%;
- Czterokrotna chemioterapia BEP (tj. cztery razy podawanie chemii przez 5 dni);
- Chemioterapia stacjonarna;
- W maju 2017 przyjęcie na oddział Centrum Onkologii celem podjęcia decyzji terapeutycznej. Kontrolne badania wykazują progresję, wysnuto podejrzenie Teratoma Growing Syndrome, podjęto decyzję o skierowaniu do urologa i torakochirurga celem operacji zmian. Wydano skierowanie do Poradni Urologicznej MSWiA w Warszawie i Poradni Torakochirurgicznej WCPiT w Poznaniu.
Opis zbiórki
Nazywam się Aldona Kostrzewska i proszę o Państwa pomoc w walce z rakiem rozsianym mojego syna Szymona Kostrzewskiego. Jestem pielęgniarką. Od 37 lat dbam o dobro pacjentów. Oddaję się pracy z wielkim zaangażowaniem, czuję wielką empatię do ludzi.
Jesienią 2016 roku dowiaduję się o chorobie nowotworowej syna. Szpital, zabieg usunięcia jądra. Potem następny pobyt w szpitalu. W wykonanych badaniach lekarze stwierdzają zmiany w węzłach chłonnych okołoaortalnych, śródpiersia i płuc. Zaczyna się walka o życie. Najpierw chemioterapia w schemacie BEP. Syn jest już po 3 seriach leczenia. Jego stan ducha to przygnębienie, strach, czasami rozpacz.
Prosimy o pomoc. Niewielkie środki finansowe moje i syna odcinają nas od możliwości sprawdzenia innych metod leczenia. Wsparcie z Państwa strony pomogłoby w leczeniu „duszy” - terapia psychologiczna, a także rozwiązałoby problem finansowy związany z dojazdami do Centrum Onkologicznego w Poznaniu i zakupem leków.
Słowa wsparcia