Pomoc w leczeniu onkologicznym i rehabilitacji

Sylwia Tryk, Łęczna,
numer zbiórki: 111928

slide1

Opis zbiórki

PL

Z bólem serca zwracam się o pomoc dla mojej córki Sylwii (38 lat). Przez cały okres choroby, od początku radziliśmy sobie całą rodziną sami, lecz nadszedł czas, że teraz my potrzebujemy pomocy.

 

W listopadzie 2022 roku córka dostała przerażającą diagnozę: trójujemny rak piersi z przerzutem do węzłów chłonnych. Był płacz i przerażenie, ale i determinacja do wygrania tej walki. Zorganizowaliśmy wszystkie możliwe sposoby do pokonania tego potwora. Córka przeszła chemioterapię, w sierpniu miała operację oszczędzającą, potem dostaliśmy wynik: "100% odpowiedzi na chemioterapię". To była ta iskra... Widziałam moje dziecko pełne szczęścia, prawdziwego szczęścia. Zdjęcie profilowe było zrobione właśnie w tym momencie.

 

We wrześniu tego roku zaczęliśmy radioterapię. Miało być 20 lamp co tydzień. Było 15. Po około 10 córka zaczęła skarżyć się na ból głowy i kręgosłupa. W szpitalu onkologicznym odsyłali ją z tabletkami przeciwbólowymi. Objawy narastały: doszło podwójne widzenie, bardzo silny ból, nudności, wymioty. W momencie kiedy nie mogła chodzić o własnych siłach i zemdlała z bólu, trafiła do szpitala na oddział paliatywny. Tam postawili szybką diagnozę po punkcji: zapalenie opon mózgowych. Przewieźli ją do szpitala zakaźnego.

15.10 dostała pierwszego ataku padaczki, więc została przewieziona do kolejnego szpitala. Tam również dostała ataku padaczki i kontakt z nią się urwał. Zasnęła, budziła się tylko na chwilę, i trwało to cały kolejny tydzień. Od 03.10 do 19.10 dostawała same kroplówki z antybiotykami, leki przeciwbólowe, a organizm słabł, ponieważ córka z bólu nie mogła jeść, wymiotowała. Dopiero 20.10 dostała dożywianie dożylne i jej stan powoli zaczął się poprawiać, lecz już widać zmiany neurologiczne i jak daleka droga jeszcze przed nami. Badanie rezonansem potwierdziło przerzut meta do móżdżku, teraz po raz kolejny jest sprawdzany płyn mózgowo-rdzeniowy, gdzie również wykryto komórki, których nie powinno tam być.

 

Córka kwalifikuje się już do dalszego leczenia, ale zanim to nastąpi, musimy już zacząć rehabilitację, ponieważ jeśli nie będzie w stanie stanąć o własnych siłach lub chociażby sama siąść na wózek, to onkologicznie nie będzie można jej pomóc. Konsultujemy się aktualnie z najlepszym onkologiem w Polsce, ponieważ nie można już popełnić żadnego błędu w leczeniu. Od tego lekarza dzieli nas 335 km, a wizyty są prywatne. Tak jak wspomniałam, musimy zacząć kosztowną rehabilitację, ponieważ po miesiącu leżenia mięśnie nóg bardzo osłabły.

 

Córka mimo cierpienia walczy, bo ma dla kogo. W domu czeka na nią 8-letnia córeczka, która nie wie, w jakim stanie aktualnie jest jej mama, ale marzy o tym, aby pójść z nią na spacer i aby mama była już razem z nią, zdrowa... A my robimy wszystko, co możliwe, dlatego bardzo proszę o wsparcie nas w tej walce. 

Słowa wsparcia

donor2
Maria Dudek
miesiąc temu
Nie poddawaj się, jesteśmy z Tobą! 36

donor2
Justyna Chyziak
miesiąc temu
Dużo zdrówka i siły ❤️ 36

donor2
Patrycja
miesiąc temu
Wracaj do zdrowia Sylwia walcz i nie poddawaj się czekamy na ciebie ! 33

donor2
Darczyńca Anonimowy
miesiąc temu
Dużo zdrówka życzę 30

Zobacz więcej

Darczyńcy

donor2
Darczyńca Anonimowy
16 godzin temu
50,00 zł
Sylwia, trzymam kciuki!

donor2
Agnieszka Pasierb
19 godzin temu
50,00 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
20 godzin temu
20,00 zł

donor2
Honorata Kraska
23 godziny temu
250,00 zł

Zobacz więcej

Wypłaty

Do dyspozycji podopiecznego pozostało:   21 444.30 zł

Podopieczny jeszcze nie wypłacił środków ze zbiórki.

Podzbiórka

Podzbiórkę możesz założyć przy każdym celu, który jeszcze nie osiągnął 100%, a środki zgromadzone podczas jej trwania zostaną dodane do zbiórki głównej.