Pokonać ROBA – guza olbrzymiokomórkowego podstawy czaszki
Piotr Partyka, Żurawica,
numer zbiórki: 111978
Dziennik
Cześć,
długo nie pisałem. Na chwilę obecną, lekarze z Włoch potwierdzili sposób leczenia zastosowany w Warszawie. Operacja nie wchodzi w grę - przede wszystkim trzeba tego Roba "zasuszyć". Czyli pojeździmy sobie troszeczkę do stolicy.
DZIĘKUJĘ WAM ZA SERCE, które mi okazaliście, wspierając mnie materialnie i duchowo.
Wstrzymuję zbiórkę - zgromadzone środki wykorzystam do walki z Robem. Wierzę, że kiedyś da mi spokój i wyniesie się z mojej głowy.
Cześć,
dziękuję, że jesteście.
RAZEM JEST ŁATWIEJ!
Do mojej ekipy dołączyli specjaliści z zagranicy.
Opis zbiórki
Cześć, mam na imię Piotrek i mam 18 lat. W kwietniu 2023 r. dowiedziałem się, że w mojej głowie mieszka ROB - guz olbrzymiokomórkowy podstawy czaszki. Co wtedy czułem? Ból głowy, prawie całkowita utrata wzroku – nie widziałem sensu życia, nie miałem siły na walkę.
ROB zabrał mi dotychczasowe życie: taniec, koszykówka to już przeszłość - chciał mi zabrać wzrok. Lekarze usunęli część jego obrzydliwych komórek – szkoda, że nie wszystkich. Niestety cwaniak znalazł sobie miejsca, z których trudno go wykurzyć. Chciał mnie pokonać psychicznie – prawie mu się udało. Rodzina i ludzie dobrego serca wspierają mnie, jak tylko mogą. Chciał mi zabrać moje marzenia – tego było już za wiele. Myślał, że nie będę w stanie zdać matury – zdałem. Myślał, że nie dostanę się na studia – dostałem. Obecnie co miesiąc pojawiam się w szpitalu, aby potraktować go odpowiednią dawką leku. Nie poddaję się. Odległość, którą muszę pokonać to 386 km od mojego miejsca zamieszkania i 300 km od miejsca, w którym studiuję.
Proszę o wsparcie na leczenie i dojazdy, dziękując jednocześnie wszystkim i każdemu z osobna za pomoc w walce z ROBEM.
Słowa wsparcia