Udało się osiągnąć cel zbiórki i przeprowadzić leczenie!

Kochani, jeśli ktoś jeszcze śledzi moje konto, chciałam kolejny raz podziękować za wsparcie. Nie spodziewałam się, że mam tylu przyjaciół. Już sześć tygodni mija od zakończenia mojej onkoterapii. Było ciężko, ale już żyję normalnie. Odpoczywam na Mazurach i pracuję nad książką. Włosy odrosły lepsze niż były. Teraz rehabilitacja, ćwiczenia i masaże. No i żyję!!!
Kocham Was, pozdrawiam i serdeczności przesyłam,

Ligia Tuszyńska

Moi Kochani,
czas szybko płynie, a ludzie są wspaniali. Pragnę poinformować, że dzięki Wam jestem już w ostatniej fazie "komercyjnej w Polsce" chemioterapii. Ciężko ją znoszę, ale nadzieja na wyleczenie jest ogromna. Serdecznie dziękuję wszystkim znajomym i nieznajomym, koleżankom i kolegom, przyjaciołom, dalszej i bliższej rodzinie za ogromne wsparcie, nie tylko finansowe w mojej walce z chorobą. Obiecuję, że Wasze wsparcie nie pójdzie na marne. Dziękuję Fundacji Alivia, bez której moje właściwe leczenie nie byłoby możliwe.

Kochani, wspierajcie FUNDACJĘ ALIVIA, dobro zawsze wraca.
Serdeczności,
Ligia Tuszyńska