Walka z glejakiem

Katarzyna Kulesz, Białystok,
numer zbiórki: 111806

slide1

Opis zbiórki

PL

Nazywam się Kasia, mam 36 lat.

Zaczęło się tak…

 

W ubiegłym roku, w lutym, będąc w piątym miesiącu ciąży, nagle straciłam mowę na parę godzin… Po kilku tygodniach sytuacja się powtórzyła. Zaczęły się badania i szukanie przyczyny, a w konsekwencji diagnoza - guz mózgu. Mój poukładany, pełen planów świat legł w gruzach. Zamiast cieszyć się cudownym błogosławionym stanem, rozmyślać o urządzeniu pokoju dla naszego drugiego synka myślałam tylko o tym – dlaczego ja??? Cudowny mąż, 4-letni synek, w drodze drugie dzieciątko i ta straszna wiadomość.

 

Po pierwszym szoku, niedowierzaniu i wylaniu morza łez nie mogło być inaczej - postanowiłam WALCZYĆ. Walczyć nie tylko o siebie, ale również o życie maleństwa, które rosło tuż pod moim sercem. Wszelkie badania od początku były prowadzone dwutorowo: aby nie zaszkodzić dziecku i jednocześnie dowiedzieć najwięcej o tym potworze, który urósł w mojej głowie. Pod koniec maja 2022 r. decyzją lekarzy rozwiązano wcześniej ciążę. Na szczęście, choć mój synek urodził się wcześniakiem, jest zdrowy. 

W sierpniu 2022 r. w Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Bydgoszczy przeszłam operację usunięcia guza. W konsekwencji utraciłam mowę. Żmudna rehabilitacja pozwala na jej częściowe  przywrócanie. 

Wyniki molekularne guza wykazały, że jest to glejak złośliwy III stopnia. Wtedy mój świat runął po raz drugi. Myślałam tylko o tym, czy nasz nowonarodzony syn dostanie czas, żeby mnie poznać, zapamiętać... Jak wytłumaczyć 4-latkowi, co się ze mną dzieje, bo przecież widzi moje łzy? Po tej  nie do zaakceptowania diagnozie musiałam stanąć na nogi, dla dzieci, dla męża.

W październiku 2022 r. w Białostockim Centrum Onkologicznym rozpoczęłam radioterapię. Naświetlaniom poddawana byłam przez 6 tygodni.

Obecnie jestem w trakcie chemioterapii, w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie, którą rozpoczęłam w grudniu 2022 r. Lekarze przewidują, że potrwa sześć cykli, co oznacza rok leczenia.

 

Choroba nauczyła mnie, że każdy dzień jest ważny, każdy trzeba w pełni poczuć i przeżyć, dlatego staram się żyć normalnie, doceniając życiowe drobiazgi. Staram się być mamą dla moich synów, żoną dla męża, cieszyć się każdym dniem.

Dziękuję za to, że są ludzie, którym los drugiego człowieka nie jest obojętny, dlatego jeśli możesz wesprzyj moje dalsze leczenie, przekazując 1,5%. Dzięki temu będę mogła jak najdłużej cieszyć się z chwil spędzonych z tymi, których kocham - z moimi najbliższymi.
 

W celu przekazania 1,5% podatku w zeznaniu podatkowym należy podać: KRS Fundacji Alivia - 0000358654 i koniecznie wpisać cel szczegółowy mojej z zbiórki - 111806

Słowa wsparcia

donor2
Kolega z Opp
rok temu
Kasiu, powodzenia i wytrwałości! 226

donor2
Darczyńca Anonimowy
rok temu
Cierpienie jest po to abyśmy My wszyscy nauczyli się kochać. Może ono skruszy Nasze zatwardziałe serca. Nie trać nadziei Kasiu, nie myśl o tym, wszystko się ułoży. 194

donor2
Katarzyna B
rok temu
Czekam na Ciebie Kasiu tylko i wyłącznie z pozytywnym zakończeniem ♥️ 193

donor2
Marta
rok temu
Kasia jesteś silna i pokonasz tego dziada 💪💪💪 175

Zobacz więcej

Darczyńcy

donor2
Darczyńca Anonimowy
miesiąc temu
53,90 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
miesiąc temu
118,50 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
miesiąc temu
115,60 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
miesiąc temu
118,70 zł

Zobacz więcej

Wypłaty

Do dyspozycji podopiecznego pozostało:   63 941.98 zł
2024.01.31
Wypłata: 7 542,94 zł, kategoria wydatków: badania diagnostyczne,środki farmakologiczne,inne,transport,konsultacje medyczne
2023.08.14
Wypłata: 4 976,62 zł, kategoria wydatków: konsultacje medyczne,środki farmakologiczne,badania diagnostyczne,transport,rehabilitacja,terapia onkologiczna
2023.06.14
Wypłata: 1 750,00 zł, kategoria wydatków: środki farmakologiczne
Zobacz więcej

Podzbiórka

Podzbiórkę możesz założyć przy każdym celu, który jeszcze nie osiągnął 100%, a środki zgromadzone podczas jej trwania zostaną dodane do zbiórki głównej.