Pomóż mi uniknąć chemioterapii – zbieram na test Oncotype DX
Katarzyna Ziarkowska, Warszawa,
numer zbiórki: 112370
Dziennik
Kochani,
z całego serca, bardzo, bardzo, bardzo dziękuję za tak ogromne wsparcie, zarówno finansowe, jak i za wszystkie ciepłe, pełne miłości słowa. Było to dla mnie jak wielkie, ciepłe przytulenie. Jestem wzruszona i wdzięczna i naprawdę brakuje mi słów, żeby to wszystko opisać.
Dzięki Wam udało się wykonać badanie. Wyniki już są. Niestety nie zakwalifikowałam się do leczenia bez chemioterapii i w przyszłym tygodniu zaczynam leczenie.
Chcę, żebyście wiedzieli, że Wasza pomoc absolutnie nie poszła na marne. Test Oncotype ma ogromne znaczenie, nawet jeśli potwierdza konieczność chemioterapii. Badanie dało mi pewność, że obrana droga leczenia ma sens i jest skuteczna w moim przypadku. Dzięki niemu uniknęłam ryzyka niepotrzebnej terapii, a lekarze mają jasny kierunek dalszego postępowania. Mam świadomość, że decyzja jest najlepsza z możliwych. To daje mi spokój i siłę, żeby zmierzyć się z tym, co przede mną.
Z całego serca dziękuję za Waszą solidarność i wsparcie. To dzięki Wam mogę wejść w kolejny etap leczenia z poczuciem, że nie jestem sama.
Z całego serca dziękuję,
Kasia
Opis zbiórki
Mam na imię Kasia, mam 52 lata i w lipcu usłyszałam diagnozę, która wprowadziła w moje życie chaos i sprawiła, że wszystko inne zeszło na dalszy plan – rak piersi.
Wszystko zaczęło się niewinnie, od rutynowych badań profilaktycznych w czerwcu. Wynik biopsji potwierdził nowotwór, a 7 sierpnia przeszłam operację oszczędzającą pierś (BCT) oraz biopsję węzła wartowniczego (SLNB). Na szczęście operacja przebiegła zgodnie z planem i teraz przygotowuję się do dalszego leczenia.
Rak piersi to choroba, której leczenie wymaga nie tylko operacji czy chemioterapii. Czasami najlepszą decyzją jest rezygnacja z chemioterapii – jeśli wiadomo, że nie przyniesie efektu, a może spowodować poważne skutki uboczne.
Dlatego lekarze zalecili mi wykonanie testu genetycznego Oncotype DX. To badanie, wykonywane w USA, pozwala sprawdzić, czy chemioterapia będzie skuteczna w moim przypadku, czy też lepiej wybrać inną metodę. Wynik testu może diametralnie zmienić sposób leczenia i moje życie.
Niestety test nie jest refundowany przez NFZ, a jego koszt to około 15.000 - 20.000 zł. To kwota, której w tej chwili nie jestem w stanie pokryć samodzielnie. A czas ma ogromne znaczenie, decyzję muszę podjąć już teraz, zanim rozpocznę chemioterapię, która w moim przypadku może być nieskuteczna, a jednocześnie obciążająca organizm.
Zawsze starałam się radzić sobie sama. Po dłuższym czasie bez pracy niedawno znalazłam nowe zatrudnienie i zaczęłam stawiać życie na nogi. Myślałam, że wszystko powoli się układa… Ale dziś najważniejsze jest zdrowie.
Dlatego proszę o wsparcie.
Każda, nawet symboliczna wpłata, przybliża mnie do wykonania badania. Jeśli możesz, pomóż mi zrobić ten krok, który może zmienić całe leczenie. Jeśli nie możesz pomóc finansowo, proszę udostępnij moją zbiórkę dalej.
Dziękuję za każdą formę wsparcia i dobre słowo.
Z wdzięcznością,
Kasia
Darczyńcy
31

Słowa wsparcia