Operacja zespolenia limfatyczno-żylnego, rehabilitacja, wizyty lekarskie, sprzęt specjalistyczny, dojazdy do jednostek medycznych.
Justyna Łucka, Dąbrowa Górnicza,
numer zbiórki: 111713
Dziennik
Dzień Dobry,
Czasami na drodze do zdrowia pojawiają się trudności, u mnie jest to obrzęk limfatyczny, który nie tylko jest bolesny, ale też wpływa na ruchomość ręki. Usunąć go może tylko kosztowna operacja, której nie jestem w stanie opłacić sama. Wpłać dowolną kwotę i pomóż mi przejść przez raka.
Kochani Darczyńcy,
Postępujący obrzęk limfatyczny coraz bardziej utrudnia mi codzienne funkcjonowanie, dlatego też zdecydowałam się zaktualizować cel zbiórki i prosić Was o wsparcie i wpłaty na operację zespolenia limfatyczno-żylnego, aby zniwelować opuchliznę i zmniejszyć ból ręki.
Z obrzękiem limfatycznym zmagam się od lipca 2023 r. Po kilku miesiącach rehabilitacji powiedziano mi, że obrzęk z dłoni już raczej nie zejdzie a noszenie odzieży kompresyjnej może jedynie powstrzymać zwiększanie się opuchlizny.
Jedyną opcją dla mnie jest operacja komercyjna, wierzę w to, że dzięki niej będę miała szansę na bardziej komfortowe życie.
Zwracam się do Was z prośbą o pomoc koszt takiej operacji to 30 000 zł. Do tego dojdą koszty rehabilitacji i zakupu sprzętu medycznego oraz wizyt lekarskich.
Niestety nie mam takich możliwości finansowych i sama nie jestem w stanie udźwignąć takich kosztów leczenia. Pozwól powrócić mi do lepszego komfortu życia codziennego.
Doceniam Wasze wsparcie i dziękuję za każdą wpłatę.
Justyna
Witam,
zacznę może od tego, że chciałabym bardzo mocno podziękować za wszystkie wpłaty, które od Was otrzymałam. Jest mi bardzo miło, że to akurat mnie wybraliście jako osobę, której mieliście chęć pomóc :) Chyba nie muszę mówić, że pieniążki przy tej chorobie są niezmiernie potrzebne na pokrycie kosztów leczenia, dojazdów do placówki, rehabilitacji, konsultacji medycznych.
A teraz kilka słów o sobie, bo dawno nic nie pisałam. Ale to tylko dlatego, że dużo się działo, albo zwyczajnie nie miałam siły i się regenerowałam ;) Do końca zeszłego roku byłam na chemioterapii, a w grudniu przeszłam kolejną operację rekonstrukcji piersi. Obecnie zakończyłam leczenie :) Jestem pod stałą kontrolą i mam nadzieję, że pozbyłam się tego gada :/
Intensywne leczenie, które trwało równy rok i 5 miesięcy zostawiło po sobie zmiany w organizmie - w końcu to nie witaminy we mnie wlewali ;) Jedne zostaną do końca życia ze mną, a z innymi mam nadzieję, że sobie poradzę i z czasem będą coraz mniej dawały o sobie znać. Dlatego nie zawieszam zbiórki - nadal biorę lekarstwa, które brałam i jeżdżę na konsultacje do chirurga onkologa oraz lekarza prowadzącego mnie przez cały okres leczenia. Mam również wiele wizyt związanych z badaniami, posiadam mnóstwo faktur do rozliczenia jeszcze z zeszłego roku. Potrzebuję też pieniążków na rehabilitację ręki.
Wszystkim życzę w Nowym Roku garści nadzei, dobrego zdrowia, Błogosławieństwa Bożego i tylko szczęśliwych dni :*
Opis zbiórki
Kochani Darczyńcy,
postanowiłam aktualizować zbiórkę!
Czasami na drodze do zdrowia pojawiają się trudności, u mnie jest to obrzęk limfatyczny, który nie tylko jest bolesny, ale też wpływa na ruchomość ręki. Usunąć go może tylko kosztowna operacja, której nie jestem w stanie opłacić sama. Wpłać dowolną kwotę i pomóż mi przejść przez raka.
Postępujący obrzęk limfatyczny coraz bardziej utrudnia mi codzienne funkcjonowanie, dlatego też zdecydowałam się zaktualizować cel zbiórki i prosić Was o wsparcie i wpłaty na operację zespolenia limfatyczno-żylnego, aby zniwelować opuchliznę i zmniejszyć ból ręki.
Z obrzękiem limfatycznym zmagam się od lipca 2023 r. Po kilku miesiącach rehabilitacji powiedziano mi, że obrzęk z dłoni już raczej nie zejdzie, a noszenie odzieży kompresyjnej może jedynie powstrzymać zwiększanie się opuchlizny.
Jedyną opcją dla mnie jest operacja komercyjna, wierzę w to, że dzięki niej będę miała szansę na bardziej komfortowe życie.
Zwracam się do Was z prośbą o pomoc - koszt takiej operacji to 30 000 zł, do tego dojdą koszty rehabilitacji i zakupu sprzętu medycznego.
Niestety nie mam takich możliwości finansowych i sama nie jestem w stanie udźwignąć takiego wydatku.
Pozwól powrócić mi do lepszego komfortu życia codziennego...
Doceniam Wasze wsparcie i dziękuję za każdą wpłatę.
---
Witam Kochani,
mam na imię Justyna. W kwietniu 2022 roku zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy piersi HER 2+ nieluminalny naciekający z przerzutami na węzły chłonne. Po usłyszeniu diagnozy rozsypałam się na kawałki, przez pierwsze dni nie mogłam się pozbierać. Nadal jest mi ciężko, ale obiecałam sobie, że będę silna dla swoich dzieci: 10-letniego syna, 3-letniego syna oraz 2-letniej córki. Zostałam wstępnie zakwalifikowana do przedoperacyjnego leczenia systemowego, które będzie trwało 5 miesięcy, następnie czeka mnie operacja usunięcia guza oraz zajętych węzłów chłonnych i ponowna chemioterapia, oraz radioterapia. Cały okres leczenia jest zaplanowany na 18 miesięcy. Po zakończonym leczeniu moim marzeniem jest wrócić do normalnego życia, do pracy którą kocham, do realizowania swoich planów, które sobie założyłam oraz do bycia niezależną. Jednak przede wszystkim pragnę widzieć, jak dzieci wkraczają w dorosłe życie i wspierać je na tej drodze.
Wiem, że czeka mnie bardzo trudny okres i dlatego pieniążki ze zbiórki chciałabym przeznaczyć przede wszystkim na koszty wizyt lekarskich oraz konsultacji specjalistycznych, a także dojazdów z nimi związanych, koszty leczenia oraz rehabilitacji, koszty zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, a także medycznego. Wciąż rosnąca inflacja utrudnia mi możliwości finansowania leczenia choroby nowotworowej na każdym jej etapie.
Dziękuję wszystkim za okazane wsparcie i pomoc. ♥️
Justyna
Słowa wsparcia