Ostatni etap - operacja rekonstrukcji
Julita Sęk, Ełk,
numer zbiórki: 111492
Dziennik
Opis zbiórki
Cześć,
jestem Julita. W sierpniu 2020 r., kiedy moja córeczka miała 7 miesięcy, dowiedziałam się, że choruję na nowotwór piersi hormonozależny. Świat mi się na chwilę zatrzymał, ale przy pomocy najbliższych postanowiłam walczyć i całkiem fajnie mi to idzie. Miałam zastosowaną 6-cyklową dawkę chemii oraz operację. Niestety chemia nie poradziła sobie z nowotworem i jest konieczność włączenia radioterapii oraz nierefundowanej 14-cyklowej chemioterapii. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko albo aż - zdrowia.
Podobno pieniądze szczęścia nie dają, jednak w moim przypadku są bardzo potrzebne, żeby być tak jak kiedyś zdrową i pełną sił osobą.
Na wizyty, chemię, radioterapię muszę dojeżdżać ok. 130 km w jedną stronę. Przez całe leczenie wspomagam się witaminami i odpowiednimi preparatami, dzięki którym mój organizm może przyjmować kolejne dawki leku. Dodatkowe badania są również bardzo kosztowne np. badanie genetyczne ok. 1000 zł. Jednak najwięcej pieniędzy potrzebuję na chemię... Jest konieczność podania chemii nierefundowanej - Kadcyli (koszt leku to 8500 tys. za dawkę). Mam zaplanowane 14 dawek.
Dodatkowo, czeka mnie kosztowna operacja rekonstrukcji piersi po mastektomii.
Trzymajcie za mnie kciuki!
Dziękuję za pomoc! :)
Słowa wsparcia