Pokonać mięsaka epitelioidnego
Hubert Kubicki, Lewków,
numer zbiórki: 112024
Opis zbiórki
Cześć,
nigdy nie przypuszczałem, że to ja będę potrzebował pomocy. Razem z żoną chętnie wspieraliśmy innych potrzebujących, ale los zgotował dla nas tak okrutną niespodziankę. Równo po 20 latach o tej samej porze, po raz drugi zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy - mięsak epitelioidny. Jest to bardzo rzadko spotykany nowotwór, który nie daje dobrych rokowań. Mimo wszystko wierzę, że uda się pokonać tę chorobę.
Ponad 20 lat temu zachorowałem na chłoniaka anaplastycznego wielkokomórkowego III stopnia, którego wtedy udało się pokonać. Skoro los po raz drugi przygotował dla mnie taką "niespodziankę", zamierzam również tym razem walczyć do końca i pokonać chorobę. Skoro wtedy się udało, teraz też musi!
Mam dla kogo żyć - mam cudownego niespełna 4-letniego synka Franka i wspaniałą żonę Paulinę, którzy bardzo mnie wspierają i są przy mnie w każdym momencie mojego życia.
Moje leczenie zaczęło się od wstępnej diagnozy w październiku 2023 i trwa do dziś (prawie półtora roku).
W grudniu 2023 roku w Krakowie przeszedłem operację pankreatoduodenktomii (resekcja guza wraz z wycięciem dwunastnicy, głowy trzustki i pęcherzyka żółciowego). Operacja była bardzo dużym wyzwaniem dla Pana prof. Piotra Richtera oraz dużym obciążeniem dla mojego organizmu, ponieważ choruję na zakrzepicę żyły głównej dolnej.
Moja najbliższa rodzina czuwała przy mnie prawie przez cały okres mojego dwumiesięcznego pobytu w szpitalu w Krakowie.
Na dalsze leczenie onkologiczne zostałem przekazany do Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie. Po kolejnych badaniach stwierdzone zostały u mnie przerzuty do wątroby – 5 ognisk, z czego największa zmiana ma ponad 5 cm. W sierpniu 2024 roku zostałem poddany leczeniu radioterapii stereotaktycznej w Warszawie. Od lipca 2024 roku do dnia dzisiejszego otrzymuję chemioterapię paliatywną.
Od kwietnia 2024 przebywam na świadczeniu rehabilitacyjnym. Koszty związane z leczeniem onkologicznym, dojazdami na konsultacje, stosowaną dietą są bardzo duże i znacząco obciążają nasz budżet domowy. Zarówno Kraków jak i Warszawa są oddalone od naszego miejsca zamieszkania ponad 300 km.
Moim największym marzeniem jest pokonać chorobę i wrócić do swojego normalnego nudnego życia. :) Mam dopiero 34 lata. Nie brakuje mi siły i woli walki, a także chęci do życia.
Dziękuję bardzo za wsparcie i proszę o modlitwę!
Darczyńcy




Słowa wsparcia