Udało się otrzymać lek w ramach NFZ!
Grażyna Mikułan, Miłakowo,
numer zbiórki: 111073
Dziennik
Dzięki Waszej ofiarności i wielkoduszności udało mi się zakupić pierwszą dawkę leku Rybocyklib. Przez kolejny miesiąc mogę kontynuować leczenie.
Z wielką wiarą i nadzieją liczę na Wasze dalsze wsparcie finansowe.
Dziękuję również za słowa wsparcia, które również mają wielką moc.
DAROWIZNY MOŻNA ODLICZYĆ OD PODATKU.
Opis zbiórki
Witam, mam na imię Grażyna (53 lata), jestem mamą trójki dzieci (31, 27 i 17 lat) i babcią małej 7-miesięcznej Matyldzi.
Moja choroba ujawniła się pod koniec lata 2018 roku, gdy wyczułam małe zgrubienie w piersi. Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie. W ciągu 3 tygodni mój guz urósł do wielkości 55x30 mm.
Listopad 2018 roku - wynik badania histopatologicznego - zaawansowany nowotwór złośliwy piersi IV stopnia z przerzutami do węzłów chłonnych pachy. Kolejne badania oraz diagnozy były równie niepokojące. Na początku grudnia 2018 roku przeszłam skomplikowany zabieg chirurgiczny usunięcia segmentu prawego płuca. Wynik badania histopatologicznego - przerzuty do węzłów chłonnych śródpiersia. Ciąg tych trudnych dla mnie i rodziny wydarzeń przerwany został narodzinami upragnionej Wnusi, która obudziła we mnie siły i chęci do walki z chorobą.
W moim przypadku jedyną możliwością leczenia nowotworu jest hormonoterapia, wspomagana nowatorskim lekiem o naukowo potwierdzonej skuteczności w hamowaniu rozwoju komórek rakowych. Lek ten z powodzeniem stosowany jest w krajach Europy Zachodniej oraz Stanach Zjednoczonych, w naszym kraju nie jest refundowany przez NFZ.
Szczęśliwie, wiosną tego roku zakwalifikowałam się w Klinice Onkologii na darmową, 5-cio miesięczną terapię, która niestety dobiegła końca, gdyż mój limit się wyczerpał. Wiem, że lek działa. Guz w piersi zmniejszył się, a przerzuty przestały być widoczne w badaniach obrazowych. Wiem też, że nowotwór jest nadal, ale lek dał mi nadzieję, że mogę powstrzymać chorobę.
Teraz zmuszona jestem zakupić lek indywidualnie. Bez Waszej pomocy nie jestem w stanie zakupić kolejnych dawek. Każdego miesiąca potrzebuję kwoty 10.000 zł. Termin zakupu upływa zawsze 10 dnia każdego miesiąca. Jest to dla mnie kwota nieosiągalna.
Zawsze byłam osobą samodzielną i nigdy nie prosiłam o pomoc. Dziś, choć to osobiście bardzo trudne dla mnie, nie pozostaje mi nic innego, jak zwrócić się do Was, do ludzi o otwartym sercu i dobrej woli o pomoc i wsparcie finansowe.
Za każde wsparcie bardzo dziękuję.
Słowa wsparcia