Moja Mama walczy z rakiem piersi z przerzutem do kości!
Grażyna Grońska, Wieruszów,
numer zbiórki: 110664
Dziennik
Opis zbiórki
U Mamy stwierdzono raka piersi z przerzutami do kości.
Mama zaczęła chorować w 2013 r., przeszła dwa udary, a w maju 2015 r. dostała zawału serca. W czerwcu 2015 r. pojawiły się zmiany skórne w postaci dużych, ognistych plam. Po konsultacji z dermatologiem okazało się, że mogą to być zmiany spowodowane chorobą nowotworową. Po zastosowaniu leków przepisanych przez lekarza dermatologa zmiany ustąpiły i myśleliśmy, że jest wszystko w porządku. Jednak okazało się inaczej. Mama odczuwała ogromny ból w biodrze, do niczego nam się nie przyznała, pojawiła się też mała ranka na piersi, o czym też nie wiedzieliśmy. Zmęczona po przebytych chorobach nie chciała nam się do niczego przyznać. Z czasem rana na piersi się powiększyła i wchłonęła całą pierś, a tego Mama już nie ukryła.
W styczniu 2017 r. Mama zaczęła utykać na prawą nogę, a w kwietniu przestała całkowicie chodzić, nawet nie mogła ruszyć nogą. Zmusiliśmy ją żeby poszła do lekarza.
Okazało się, że nie kwalifikuje się na żadną operację, ponieważ rozlew na piersi był za duży, a stan Mamy był bardzo zły. Zaczęliśmy szukać pomocy wszędzie, gdzie się dało, dopiero w klinice SAMARYTANIN w Opolu dali nam nadzieję na zaleczenie tego rodzaju nowotworu.
Leczenie zaczęło się 10 lipca 2017 r., do tej pory dawaliśmy radę z płatnościami za leki, dojazdy i rehabilitację. W tym momencie nie mamy środków na dalsze leczenie i zakup leków, które są nierefundowane przez NFZ.
Stan Mamy przy zastosowanym leczeniu poprawia się, ale brakuje mi środków na dalsze leczenie.
Słowa wsparcia