Twoja niewielka pomoc może znaczyć dla mnie tak wiele
Dorota Dobosz, Kraków,
numer zbiórki: 111764
Dziennik
Niestety w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nastąpiło znaczne pogorszenie mojego stanu zdrowia. Wystąpiła ciężka niewydolność serca spowodowana toksycznością chemioterapii tzw. czerwonej. Bardzo szybko się męczę, a każdy oddech biorę z trudem. Teraz rozpoczęłam leczenie także w poradniach kardiologicznych. Serce będzie wymagało przyjmowania leków do końca życia. Dziękuję za wsparcie!
Dziękuję wszystkim, którzy zdecydowali się wspomóc moją zbiórkę 1,5% podatku. Środki te zostały już zaksięgowane na mojej zbiórce. Dzięki nim, a także dzięki wpłatom od Darczyńców, będę mogła kontynuować dalsze leczenie.
Pozdrawiam serdecznie!
Opis zbiórki
Dzień dobry, z tej strony Dorota. Wiosna ubiegłego roku była czasem, gdy moje życie stanęło pod znakiem zapytania - zachorowałam na raka piersi potrójnie ujemnego. Przetrwałam pełną chemioterapię oraz mastektomię z jednoczesną rekonstrukcją piersi z implantem. Odpowiedź na leczenie była patologicznie całkowita - to znaczy wyleczona!
Niestety, jak się okazało, wszystko co dobre, szybko się kończy - pół roku później, mimo czujności, nastąpiła wznowa miejscowa.
Ta wiadomość zupełnie mnie przybiła. Byłam załamana, a nad moją rodziną ponownie pojawiły się czarne chmury. By móc dalej dla nich żyć, potrzebuję prosić Państwa o pomoc. Chciałabym jeszcze kiedyś móc, bez choroby i bólu związanego z wyniszczającą chemią, spędzić z nimi czas bez zmartwień i strasznych myśli z tyłu głowy. Lek dałby na to dużą szansę, dlatego liczę, że rozważą Państwo wsparcie mojej zbiórki.
Obecnie przyjmuję co tydzień chemioterapię, w planie jest 16 wlewów. W całej tej sytuacji, która jest dla mnie bardzo trudna, mam ogromną pomoc i wsparcie w osobach dwóch znakomitych onkolożek, które szukają możliwości najlepszej terapii, potem czeka mnie następna operacja i kontynuacja leczenia.
Po konsultacji w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie zadecydowano o immunoterapii pembrolizumabem, który znamiennie zwiększa szanse na radykalne wyleczenie choroby nowotworowej. Planowane jest też leczenie uzupełniające, które wpływa na odległe wyniki leczenia. Lek ten jest stosowany w Unii Europejskiej w kuracji raka piersi, ale w Polsce - nie jest refundowany.
Niestety nie stać mnie na zakup tego leku samodzielnie, potrzebuję co najmniej 10 dawek. Jedna dawka kosztuje ponad 15 000 złotych, dlatego zwracam się do Ciebie z prośbą o wsparcie w zakupie. Lek ten należy włączyć do terapii, którą już rozpoczęłam, jak najszybciej. Kluczową rolę gra tu czas.
Zawsze starałam się pomagać innym w miarę swoich możliwości, teraz sama jestem w potrzebie. Na obrazku widać naszą ukochaną kotkę, którą udało się wyleczyć z choroby serca. Ciekawe, czy i ja dostanę szansę na skuteczne leczenie? Dziękuję wszystkim ludziom dobrej woli za wsparcie!
Dorota
Słowa wsparcia