Zbiórka na nierefundowany lek na raka
Beata Bartołowicz, Warszawa,
numer zbiórki: 111966
Opis zbiórki
Nazywam się Olga Bartołowicz. Moja mama, Beata Bartołowicz jest moją jedyną najbliższą rodziną. 3 stycznia 2023 roku pół roku po stracie mojego ojca Jarosława Bartołowicz otrzymała diagnozę złośliwego nowotworu piersi. Była przerażona, zupełnie tak jak ja, jednak nie wpadła w złość. Postanowiła nastawić się, że jeżeli zaczyna leczenie, to zaczyna też zdrowieć. Przeszła pełną chemioterapię, cały czas skupiając się na pozytywach i procesie zdrowienia. Po chemii była operacja, a następne badania wykazały, że chemioterapia nie była skuteczna, a do tego pojawiły się przerzuty. Musiała przejść kolejną operację, co było dla nas obu bardzo trudne.
Mama niedawno zakończyła cykl radioterapii i rozpoczęła leczenie hormonalne, które ze względu na przerzuty MUSI być w jej przypadku wspomagane nowoczesnym, nierefundowanym lekiem. Przez bardzo wysokie koszta (13 700 złotych na miesiąc przez 2 lata) jest poza naszym zasięgiem.
Moja mama jest artystką, na co dzień zajmuje się projektowaniem wnętrz i w pracy bardzo skupia się na drugim człowieku - tworzy wyjątkowe wnętrza, a przy tym zwraca uwagę na konkretne potrzeby i funkcjonalność. Świetnie maluje, kocha zwierzęta i jest bardzo aktywna, każdy dzień zaczyna od spaceru do lasu. Zawsze się angażowała, wspierając innych w swojej pracy zawodowej i w życiu prywatnym, a teraz sama potrzebuje wsparcia. Bardzo chcę, by wyzdrowiała, żebyśmy mogły być razem... Żeby nie musiała się już martwić i mogła ze mną podróżować, spełniając plany, które przez diagnozę zeszły na drugi plan. Mamy tylko siebie...
Jak możesz pomóc?
-
przekaż 1,5%
-
wpłać na zbiórkę - każda złotówka się liczy
-
udostępnij!
Wszystkie zebrane środki zostaną wykorzystane na leki, transport i wszelkie inne koszta związane z leczeniem.
My mum has been diagnosed with breast cancer on the 3rd January 2023. She went through chemo, one surgery - after which it turned out that the chemo wasn't working for her and then she had to have another surgery. It was scary, but she's still so positive and focused on healing. She recently finished radiotherapy and now she must take some super expensive medication that helps the hormonal therapy. It costs 13 700 PLN (£2 689) per month, she will need it for two years, which is far beyond our reach.
My mum is an artist, she works as an interior designer and focuses on the human element a lot in her work - she designs not only beautiful, but very functional spaces, keeping in mind the needs of others and how comfortable it will be for them. She's an amazing painter and loves animals, she starts every day with a walk around the forest - keeping active despite the cancer. She is always ready to help everyone - now she needs some help and support herself. And I would love her to fully heal from this, so that she doesn't need to worry about anything anymore and we can travel together and fulfill the plans we made right before the cancer hit.
Every penny counts, we'd be super super grateful - even if you just share the fundraiser <3
Słowa wsparcia