Prewencyjna mastektomia, konsultacje, badania, leki

Angela Kędzierska, Lubin,
numer zbiórki: 110785

slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1

Dziennik

2024.11.08

Kochani, dziś jestem już na finiszu całej tej akcji pt. RAK. Jestem już  po 5 operacjach rekonstrukcyjnych piersi. Jeszcze "tylko" dwie operacje przede mną i można powiedzieć, że będzie to koniec. Operuję się w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej (więc przejeżdżam Polskę prawie wzdłuż, bo:  Lubin-Lublin) gdzie trafiłam na świetnego ordynatora, doktora Puźniaka, który z empatią i zaangażowaniem w problemy pacjenta podchodzi do swojego zawodu. Zdecydowanie doktora POLECAM, zresztą jak i sam szpital. Obsługa na wysokim poziomie. 

 

 

2022.01.24
Rok 2021 był ważnym rokiem dla mnie. Udało się dzięki m.in. Waszej życzliwości i dobrym serduchom uzbierać 20000 zł na profilaktyczną mastektomię drugiej piersi. 13.08.2021 miałam operację w Gdańsku. Operował mnie doktor Maliszewski, a efekt końcowy jest rewelacyjny.
Pomimo ciągłego przyjmowania leczenia hormonalnego, które ma zabezpieczać mnie przed przerzutami do tkanek miękkich i kości, moje samopoczucie, a tym samym chęć życia jest bardzo pozytywne.
Dziękuję wszystkim darczyńcom za pomoc. Bez Was to wszystko nie udałoby się!
Zobacz więcej

Opis zbiórki

PL

18.09.2017 - ta data zapisze się na zawsze jako najgorszy dzień w moim życiu. Diagnoza lekarza - nowotwór złośliwy piersi. Całe życie stanęło mi przed oczami...

Są ludzie, którzy doskonale wiedzą co się myśli i czuje w danej chwili...

Olek, mój mały, kochany synek miał niespełna roczek, kiedy zaczęłam odczuwać ból w piersi i zgrubienie pod palcami. Udałam się do lekarza, zrobiłam usg, lekarz mnie zapewniał, że nie mam się, czym martwić, że nic się nie dzieje.

Uspokoiłam się, ale tylko na chwilę - bo ból nie ustępował. Ponownie udałam się do lekarza. Dostałam skierowanie na mammografię, która również nie wykazywała żadnych podejrzanych zmian. To dlaczego mnie ciągle boli? Usg i mammografia nie wykazały żadnych nieprawidłowości, więc pewnie wszystko jest ok. Minęło kilka miesięcy...

W tym czasie u mojego młodszego synka stwierdzono zaburzenia ze spektrum autyzmu. No i życie już do końca wywróciło mi się do góry nogami. Tak bardzo pragnęłam drugiego dziecka. Wszystko było w porządku. I nagle z dnia na dzień moje dziecko przestało jeść, mówić, traciliśmy z nim kontakt. Było ciężko, ale dzięki rehabilitacji mamy ogromną poprawę u niego. I chciałabym to móc utrzymać.

Nadal bolała mnie pierś. Po raz kolejny udałam się na usg. Podczas badania lekarz powiedział, że coś mu się nie podoba... Zrobiło mi się gorąco i po raz drugi świat stanął na głowie.

 

Mam raka, nawet nie jednego - diagnoza wykazała cztery różne złośliwe i przerzutowe nowotwory w jednej piersi. Teraz nie mam już jednej piersi i walczę o swoje życie i normalność dziecka... Od czasu diagnozy moje życie kręci się wokół lekarzy, szpitali, diagnoz, chemioterapii, radioterapii i sama już nie pamiętam czego jeszcze. Przede mną wciąż długa i wyboista droga, której końca nie widzę...

Wszystko kosztuje - leki, badania, konsultacje, dojazdy - moje możliwości są już na wyczerpaniu, a jeszcze muszę myśleć o przyszłości Olka. A najbardziej boję się tego, że moi synowie  mogą nie mieć  mamy...

Słowa wsparcia

Chcesz dodać otuchy w walce Podopiecznego? Przekaż darowiznę i dopisz kilka słów wsparcia!

Darczyńcy

donor2
Darczyńca Anonimowy
miesiąc temu
8,40 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
miesiąc temu
4,70 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
miesiąc temu
78,00 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
rok temu
13,20 zł

Zobacz więcej

Wypłaty

Do dyspozycji podopiecznego pozostało:   382.14 zł
2022.01.21
Wypłata: 539,99 zł, kategoria wydatków: inne
2021.11.04
Wypłata: 379,90 zł, kategoria wydatków: konsultacje medyczne,transport
2021.07.20
Wypłata: 5 769,04 zł, kategoria wydatków: inne
Zobacz więcej

Podzbiórka

Podzbiórkę możesz założyć przy każdym celu, który jeszcze nie osiągnął 100%, a środki zgromadzone podczas jej trwania zostaną dodane do zbiórki głównej.