Aneta chce żyć dla swojej dorastającej córki.

Aneta Łukasiewicz, Podbrzezie Dolne,
numer zbiórki: 110428

slide1

Dziennik

2023.03.31

Dzień dobry, po otrzymaniu opisu wyników i dalszych konsultacjach sytuacja stabilna do obserwacji, aby w odpowiednim momencie przeprowadzić kolejną operację. Choć teraz nie będzie to łatwa sprawa, gdyż zmiana, która się pojawiła, jest niezbyt dobrze ulokowana. Ale już tak dużo czasu minęło, a Pan BÓG ma inne plany. Trzeba tylko słuchać i być w zgodzie z własnym sumieniem. ON DAŁ ŻYCIE I WIE CO ROBI.

 

Cóż, życie toczy się dalej, trzeba pokonywać codzienne trudności. Wiosna się zbliża, a że ogródek jest moją pasją, jak widzę, że wszystko budzi się do życia, to i człowiekowi lżej na sercu i się cieszy z efektów. Jeszcze raz dziękuję osobom dobrej woli, którzy mi pomagają i wspierają, dodają siły do dalszego zmagania się z losem.

2022.12.06

Dobry wieczór,

ciężko się pisze o złych rzeczach, ale i o takich w tej sytułacji też trzeba. A więc byliśmy na wielu konsultacjach i djagnoza jedna: nie ma mozliwości leczenia, żadnej alternatywy. Mój czas pomału dobiega końca. Samopoczucie i skutki uboczne w formie padaczki, zaniku pamięci bieżącej, stwardnienia czy paraliżu chwilowego kończyn zdażają się coraz częściej.

Najbliższy rezonans w styczniu i tylko obserwacja, ciężko jest się pogodzić z bezsilnością. Dużo wsparcia otrzymuję od Bliskich i Znajomych z przeświadczeniem, że może tym razem uda nam się ominąć ten niefortunny los. Staram się myśleć pozytywnie korzystając z dobrych talentów, które otrzymałam od Boga, aby pomagać innym, a nie zamykać się w sobie.

Dziękuję za szansę i możliwość pogodzenia się z samym sobą, aby dusza też była spokojna.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc i wsparcie, bez Was nie dałabym rady.

 

A tak na Święta:

Najserdeczniejsze życzenia
cudownych Świąt Bożego Narodzenia,
ciepła i wielkiej radości,
dużo zdrowia, miłości,
wiele chwil wartych wspomnienia,
gdyż żyjemy wszyscy tak długo jak o nas Wspomnienia.

Zobacz więcej

Opis zbiórki

PL

Witam wszystkich,


mam na imię Aneta i do niedawna byłam jak każdy z Was. Pracowałam w firmie i  mimo natłoku obowiązków, kiedy ktoś potrzebował pomocy, nie odmawiałam. Jestem osobą pełną życia, energii, planów na daleką przyszłość, twardo stąpająca po ziemi i miałam nieodparte wrażenie, że panuję nad swoim życiem.

W ciągu jednej nocy, 16 października, świat runął jak domek z kart. Podejrzewałam od dawna, że coś jest nie tak.

W 2014 roku miałam wycięcie nowotworu nabłonkowego na twarzy z prawej strony, ale nie był złośliwy. Lekarze powiedzieli, że to nic takiego.

Później, w 2015 przeszłam zapalenie węzłów i wycięcie guzka z prawej strony w szyi. Mimo operacji stan zapalny utrzymywał się. Po chwili spokoju od października 2015 do czerwca 2016, z powrotem zaczął się stan zapalny.

Aż tu nagle w nocy 16 października ogromny ból głowy. Jestem wytrzymała, ale on mnie pokonał. Mąż zawiózł mnie do szpitala. Okazało się, że ciśnienie mam wysokie - 200/130. Lekarze po wykonaniu TK podejrzewali tętniaka. Zadecydowano, by pozostawić mnie na oddziale i zrobić rezonans. Po wykonaniu badania okazało się, że to guz mózgu z prawej strony płata czołowo-skroniowego.

Od momentu otrzymania opisu pani ordynator zaczęła szukać lekarza, który podejmie się operacji lub biopsji. Doktor z Zielonej Góry podjął się operacji. Guza wycięto w całości. Po dokonaniu badań przyszedł czas na diagnozę. Dzięki ogromnemu wsparciu przyjaciół, rodziny i pracodawców postanowiłam się nie podawać i żyć normalnie. Gdy przeczytałam diagnozę - Astrocytoma anaplasticum III stopień złośliwości, świat mi się zawalił.

Mam trzynastoletnią córkę, chciałabym zobaczyć jak dorasta, jak idzie na studia, staje na ślubnym kobiercu i tu mi się przypomina tekst mojego dobrego znajomego: ”powiedz lekarzowi, że ty masz termin...''

Zawsze miałam wszystko poukładane kilkanaście miesięcy do przodu. W jednej chwili kompletnie się załamałam. Nie zobaczę tego wszystkiego, choć jestem bardzo silna. Niejedno w życiu przeszłam, między innymi chorobę i leczenie farmakologiczne męża na zapalenie wątroby B,C. Leczenie się powiodło, wygrał swoją walkę o życie, chociaż ta choroba nie wiązała się z tak wysokimi kosztami.

Jestem silna i w drugiej dobie po operacji już chodziłam, na trzeci dzień nie potrzebowałam leków przeciwbólowych, ale ta walka jest nierówna. Guz może wszystko, a ja nic. Czekam na przyjęcie do szpitala na 6 tygodni - podanie chemii i radioterapii. Od tego jak poradzi sobie mój organizm zależy, czy będę mogła uczestniczyć w kolacji wigilijnej. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Chcę wykorzystać każdą szansę na zatrzymanie guza, także z wykorzystaniem metod i leków niedostępnych w Polsce. Moja Rodzina i Przyjaciele bardzo nam pomagają, jednak niestandardowe terapie są dla nas nieosiągalne finansowo.

Życie bardzo się zmienia w zderzeniu z tak straszną chorobą, podobnie człowiek - nie jest łatwo wytrwać w pozytywnym nastawieniu, mając świadomość uciekających dni.

Bardzo chcę spędzić kolejne Święta z rodziną i patrzeć jak dorasta moja córka.

Słowa wsparcia

donor2
Darczyńca Anonimowy
7 lat temu
Będziesz zdrowa, nie może być inaczej, Tego z całego serca Ci życzymy 607
donor2
Właściciel zbiórki
DZIĘKUJE BARDZO WIEM ZE WSZYSCY JESTEŚCIE ZE MNĄ JEST TO DLA MNIE BARDZO WAŻNE JESZCZE RAZ DZIĘKUJE DODAJE MI TO SIŁ . ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIAT DLA WSZYSTKICH

donor2
Dorota Kostrzewa
7 lat temu
Wracaj szybko do zdrowia, jesteśmy z Tobą 592
donor2
Właściciel zbiórki
DZIĘKUJE BARDZO ŻE JESTEŚCIE Z NAMI :)

donor2
Magda Trzebinska
7 lat temu
Anetko,musisz wiedziec,ze jesteśmy z Tobą.Zawsze!!!! 572
donor2
Właściciel zbiórki
CZEŚĆ DZIĘKUJE BARDZO JEST TO DLA MNIE WAŻNE DODAJE SIŁ . JESZCZE RAZ BARDZO DZIĘKUJE POZDRAWIAM SERDECZNIE .

donor2
Darczyńca Anonimowy
7 lat temu
Życzę Ci zdrowia i wytrwałości w walce. 563
donor2
Właściciel zbiórki
DZIĘKUJE BARDZO ŻE JESTEŚCIE Z NAMI :)

Zobacz więcej

Darczyńcy

donor2
Darczyńca Anonimowy
miesiąc temu
29,80 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
miesiąc temu
145,00 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
miesiąc temu
159,90 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
miesiąc temu
87,30 zł

Zobacz więcej

Wypłaty

Do dyspozycji podopiecznego pozostało:   7 046.09 zł
2024.07.31
Wypłata: 414,00 zł, kategoria wydatków: transport,środki farmakologiczne
2024.07.15
Wypłata: 2 753,97 zł, kategoria wydatków: rehabilitacja,transport
2022.12.06
Wypłata: 2 618,98 zł, kategoria wydatków: środki farmakologiczne
Zobacz więcej

Podzbiórka

Podzbiórkę możesz założyć przy każdym celu, który jeszcze nie osiągnął 100%, a środki zgromadzone podczas jej trwania zostaną dodane do zbiórki głównej.