Pomoc w leczeniu raka piersi i rehabilitacji dla Agnieszki
Agnieszka Krajewska, Recz,
numer zbiórki: 112443
Opis zbiórki
Mam na imię Agnieszka. Jestem mamą dwójki wspaniałych dzieci - Bartuś, 12 lat i Maja, 9 lat. To oni są całym moim światem i powodem, dla którego walczę każdego dnia, mimo strachu, bólu i wycieńczenia.
Moje życie zatrzymało się w chwili, gdy usłyszałam diagnozę: rak piersi G3. To słowa, których nigdy nie zapomnę. Choroba wyrwała mi grunt spod nóg. Odbiera spokój, stabilność i poczucie bezpieczeństwa… a najbardziej - przyszłość, którą sobie wyobrażałam.
Dziś boję się, czy zobaczę, jak moje dzieci dorastają.
Czy będę przy Bartusiu, gdy stanie się młodym, dorosłym mężczyzną.
Czy zobaczę Maję, moją małą dziewczynkę w białej sukience podczas Komunii.
Czy będę mogła trzymać ją za rękę, kiedy nadejdzie ten jej najważniejszy dzień.
Czy dane mi będzie widzieć ich uśmiechy, ich marzenia, ich dorosłe życie.
Rak to nie tylko choroba. To codzienna walka o każdy oddech, każdy krok, każdy kolejny dzień mamy. Walczę dla Bartusia. Walczę dla Mai. Walczę, bo oni mnie potrzebują.
Leczenie jest bardzo ciężkie - chemia AC, leki, badania, dojazdy do szpitala, specjalistyczne konsultacje. To wszystko kosztuje ogromne pieniądze, których sama nie jestem w stanie udźwignąć. Choroba zabrała mi zdrowie… A teraz zabiera też stabilność finansową.
Dlatego proszę o wsparcie. Każda złotówka to dla mnie szansa na życie. Każda pomoc to nadzieja, że uda mi się zatrzymać światło, które gaszę strachem, a które pali się we mnie dzięki moim dzieciom.
Chcę żyć.
Chcę doczekać najważniejszych chwil moich dzieci.
Chcę wygrać tę walkę.
Dziękuję za każdą pomoc, każde udostępnienie, każde dobre słowo. 🌹❤️🫶
To dla mnie więcej, niż mogę wyrazić.
Darczyńcy
2
Wypłaty
Podopieczny jeszcze nie wypłacił środków ze zbiórki.

Słowa wsparcia